Tajemne schody i sekretne przejścia na Wawelu! Ciekawostka Geodety.

Tajemne schody i sekretne przejścia na Wawelu!

Zamki i pałace często kojarzą się nam z tajemnicami: ukrytymi komnatami, sekretnymi przejściami… I słusznie. Zamek Królewski na Wawelu nie jest tu wyjątkiem!

Owe sekretne przejścia służyły królom i służbie w sprawnym przemieszczaniu się lub powstały na początku XX wieku, w czasie rekonstrukcji zamku po zniszczeniach z czasów zaborów. Wśród nich jest sześć tajemnych schodów, często ukrytych wewnątrz grubych na 3 metry murach pałacu. Są one ustronną alternatywą dla dwóch oficjalnych klatek schodowych: Poselskiej i Senatorskiej.

GĘSIA SZYJA

Pierwszymi z tych sekretnych schodów są Schody Walezego (typu „gęsia szyja”). Są to wąskie, spiralne schody, biegnące od ogrodów aż po strych, przy północnej ścianie Wieży Jordanki. Tradycja błędnie utożsamia je z drogą ucieczki Henryka Walezego z Wawelu. Ten w rzeczywistości uciekł inną trasą, ale o tym następnym razem. Kolejnymi podobnymi schodami są Schody Batorego. Nazwa została wzięta od płaskorzeźby z popiersiem Stefana Batorego nad wejściem znajdującym się na loggi. Biegną one od piwnic skarbca aż po strych, między wieżą Zygmuntowską a Duńską.

Następna gęsia szyja ukryta jest w grubym murze, przy północno-wschodnim narożniku dziedzińca arkadowego. Zakratowane wejście do nich widać choćby za gablotami z końskimi rzędami w Skarbcu. Kolejne jest w sieni Sali pod Orłem w komnatach reprezentacyjnych. Czwarte takie schody (czasem nazywane Schodami Bony) znajdują się w skrzydle zachodnim – dawnym Babińcu. Powstały one w latach 20-tych XX wieku, na miejsce podobnych, biegnących pierwotnie przy wieży Sobieskiego, ale rozebranych wraz z przyległym budynkiem łaźni. Ich obły kształt świetnie widać na Sztuce Wschodu i w ostatniej sali wystawy namiotów tureckich.

KLATKI SCHODOWE

Są jeszcze dwie, wąskie i proste klatki schodowe. Jedna łączące Sień Bitwy pod Orszą w komnatach (II p.) z Szarą Sienią w apartamentach (I p.) – drzwi obok schodków do Gabinetu Kolekcjonera. Drugie, podobne, łączą półpiętrze sieni schodów poselskich ze Zbrojownią. Wejście na te schody widać w ostatniej z białych sal. Schody te są już XX-wieczne.

A jest to tylko mała część spośród licznych pokoików, przejść i sal wawelskich gdzie noga turysty nie stanęła… A moja, owszem 😉
_________________________
Ciekawostka ta powstała przy współpracy z akcją Honorowy Południk Krakowski

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *