Wiek XVII w Krakowie

Wiek XVII w Krakowie – Jeśli – chcąc opisać sytuację miasta – użylibyśmy terminologii motoryzacyjnej, to można by ten okres streścić mniej więcej w taki oto sposób: gród Kraka wjechał w owo stulecie całkiem dynamicznie. Nikt już wprawdzie nie naciskał gazu, jednak siłą rozpędu, nasze „autko” pędziło w miarę żwawo. Z każdym kolejnym metrem zwalniało jednak coraz mocniej, a na końcu wpadło w poślizg, wylądowało w rowie, a do tego jeszcze dachowało. Szczegóły poniżej.

Pierwszy cios

Pierwszym ciosem było opuszczenie Krakowa przez króla Zygmunta III. Nasze miasto formalnie pozostałą stolicą. Cóż nam jednak po pięknym tytule? Wawel przestał pełnić rolę stałej, głównej rezydencji polskich królów. Dwór, urzędnicy, dygnitarze, dyplomaci wyjechali już na zawsze do Warszawy. Interesy i polityka zaczęły kręcić się gdzie indziej.

Zaraza

W połowie stulecia, Kraków dosięgnęła potężna zaraza. Epidemia zdziesiątkowała mieszkańców i zachwiała strukturą demograficzną miasta. Najgorsze jednak dopiero miało nadejść. Awanturnicza polityka prowadzona przez dynastię Wazów, wciągnęła Rzeczpospolitą w konflikt ze Szwecją. Sprawna i nowoczesna szwedzka armia ruszyła na polskie ziemie, w szybkim tempie zalewając cały kraj – niczym potop…

Opór wobec Szwedów

Kraków był jednym z niewielu miast, które postawiły najeźdźcy czynny opór. Decyzją dowódcy obrony, Stefana Czarnieckiego, spalono wszystkie przedmieścia, by utrudnić Szwedom dostęp do miasta. Wszystko co znajdowało się poza murami Krakowa i Kazimierza – poszło z dymem. Wróg rozwinął oblężenie, odciął dopływ wody i pożywienia, bezustannie bombardował, Kraków jednak się bronił. Stolica skapitulowała dopiero, gdy nie było już żadnych szans na jakąkolwiek odsiecz. Szwedzi weszli do miasta.

Okupacja

Zaczął się okres ponurej i ciężkiej okupacji. Z czasem do Szwedów dołączyli Węgrzy (tak, tak, nasi bratankowie…). Czas ten upłynął pod znakiem niewyobrażalnych grabieży, kontrybucji, represji wobec mieszkańców. Okupanci wywieźli z miasta wszystko, co miało jakąkolwiek wartość: skarbce prywatne, kościelne, biblioteki. Po blisko dwóch latach, Kraków został oswobodzony przez połączone siły polsko – austriackie. Nie przypominał jednak już miasta sprzed 1655 roku. Cała zabudowa poza murami obrócona była w popiół. W obrębie murów budynki stały, lecz zdewastowane i rozgrabione.

Odbudowa

Nastąpił żmudny i długotrwały proces odbudowy. Podnoszono z ruin domy i kościoły. Gorzej z infrastrukturą i gmachami publicznymi. Miasto wyludniło się i zbiedniało. Do Krakowa ściągało coraz więcej nowych zakonów. Pozbawieni przywilejów mieszczanie byli wypierani przez kler i magnaterię – warstwy niepłacące miejskich podatków. Uniwersytet znalazł się w głębokim upadku. Najważniejszym dostojnikiem w Krakowie stał się biskup – niejako zastąpił on w tej roli króla. Gotycko-renesansowy dotąd Kraków, przekształcił się w miasto wypełnione barokowymi budowlami sakralnymi. Do dziś są one ozdobą grodu Kraka. I do dziś sprzedajemy turystom nasze „autko” jako z niskim przebiegiem i całkowicie bezwypadkowe.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *