Kościół Mariacki. Skrywa w swoim wnętrzu nie tylko piękno ale i tajemnice. Dziś 5 faktów czyli wszystko co już wiecie o kościele Mariackim i chcecie sobie tylko powtórzyć.
Spis Treści
1. Wyższa wieża Kościoła
Ołtarz Wita Stwosza, hejnał… Tak, to wszystko jest wspaniałe. Ale mnie, zawsze najbardziej intrygował fakt, że wyższa wieża kościoła Panny Marii (jak się dawniej w Krakowie mówiło), nie należy do kościoła. To znaczy fizycznie jest jego częścią, ale formalnie jej właścicielem jest miasto. Od zawsze była miejską wieżą strażniczą i to na władzach miasta spoczywał obowiązek utrzymywania i konserwacji wieży. Do dziś jest to źródłem delikatnych niesnasków między Magistratem i parafią Mariacką… Kto ma łożyć na remonty??🤔
2. Dzwonnica
Funkcję dzwonnicy u Panny Marii pełni zatem wieża niższa. Nie jest ona dostępna dla zwiedzających. Gdyby jednak komuś udało się tam dostać, mógłby się nieco zdziwić. Dzwony nie są bowiem zawieszone – jak to zwykle bywa – na szczycie wieży, lecz mniej więcej w jej połowie. Dlaczego? Ano dlatego, że zawieszono je tam jeszcze, gdy kościół Mariacki wyglądał trochę inaczej, był niższy. Potem wieżę podwyższono, ale dzwonów już nie ruszano. Zostały tam, gdzie zawieszono je pierwotnie i tak jest do dzisiaj.
3. Specyficzna eucharystia
W czasach świetności Krakowa (dość dawno już temu), w kościele Mariackim panował osobliwy zwyczaj religijny. Mianowicie wierni w trakcie mszy otrzymywali z rąk kapłana nie tylko „ciało Chrystusa”, ale również jego krew! Czyli po prostu oprócz opłatka, byli częstowani również winem. Sponsorami imprezy byli krakowscy rajcy, a wydatki na ten cel do dziś przetrwały zapisywane skrupulatnie w ówczesnych rachunkach miejskich. Tylko jak to się miało do zgodności z liturgią? 🤔
4. Spór o kaplicę
Posiadanie kaplicy w głównej świątyni parafialnej miasta, było punktem honoru dla najpotężniejszych krakowskich rodów. Na tym tle doszło nawet niegdyś do wojny między dwiema świetnymi familiami: Betmanów i Bonerów. Walczyły ze sobą zaciekle o prawo do patronatu nad jedną z najpiękniejszych kaplic. Sprawa oparła się o radę miejską, sądy, a nawet papieża. Ostatecznymi zwycięzcami konfliktu zostali Bonerowie. Świadczą o tym zachowane tu do dziś po nich pamiątki.
5. Krypty
Pod kościołem Mariackim znajduje się kompleks 25 większych, niezależnych od siebie krypt pogrzebowych, w których pochowano bodaj tysiące ludzi. Z reguły ze zdecydowanie wyższych warstw społecznych; potężnych rodów kupieckich, szlacheckich i magnackich. Kto zdaje sobie sprawę, że pod posadzką znajduje się istne morze drewnianych i marmurowych trumien, zakurzonych, pokrytych pajęczyną, mniej lub bardziej zniszczonych przez czas? Leżących warstwami jedna na drugiej, ale i porozrzucanych w bezładzie? Do krypt nie ma żadnego głównego wejścia, bocznego zresztą też nie. By się tam dostać, trzeba po prostu podnieść płyty posadzkowe. Na co dzień nie ma tam wstępu dla nikogo. Ale podobno ktoś, kto tam chociaż raz zajrzał, zapamięta ten widok do końca życia…
To tyle na dzisiaj! Po więcej ciekawostek zapraszamy na nasz blog! 😎
